Przed maturą warto z bliska przyjrzeć się dziełom wybitnych twórców naszej narodowej sztuki. Stąd wizyta młodzieży w Muzeum Narodowym nad Sukiennicami, gdzie w czasie lekcji muzealnych dowiedziała się o różnicach i dyskusjach pokoleniowych artystów.
[url=http://www.mhk.pl/]W Muzeum Historycznym Miasta Krakowa[/url] czyli kilka pięter niżej uczniowie zwiedzili interesujące Podziemia Rynku, będące częścią tego Muzeum.
[url=http://mnk.pl/]Muzeum Narodowe w Krakowie[/url] ma wiele oddziałów w tym mieście, między innymi jest nim Dom Józefa Mehoffera poświęcony temu artyście. W tym muzeum – domu artysty znajdują się, oprócz oczywiście prac Mehoffera (obrazy olejne, rysunki, grafiki, projekty dekoracyjne, witraże) wiele autentycznych przedmiotów (zabytkowe meble, wyroby rzemiosła artystycznego, biblioteka, rzeźby, fotografie, rodzinne pamiątki ).
Wieczorem w [url=http://www.slowacki.krakow.pl/]Teatrze im. Juliusza Słowackiego[/url] młodzież obejrzała ” Zemstę” Aleksandra Fredry w reżyserii Anny Augustynowicz. Ten piękny gmach oświetlony z zewnątrz robi wrażenie. A sztuka, no cóż, rozczarował się ten, kto chciał zobaczyć tradycyjny spektakl. Ten był, można powiedzieć, oszczędny. Dotyczy to zarówno dekoracji ( na scenie tylko podest, trzy wiszące ramy z siatką, przykryty czarnym obrusem długi stół, skrzynia. Z boku kilka bębnów, perkusja, piła ), jak i strojów aktorów : postaci występują w czarnych kostiumach, nawet welon Podstoliny, a potem Klary będzie w tym kolorze. Perkusista w czarnym podkoszulku i czapce na głowie wypowiada bez większego zaangażowania kwestie kilku postaci ze sztuki ( Dyndalskiego, Śmigalskiego i sług Cześnika ). Przygląda się wszystkiemu jakby z boku, z dystansu, wydając różne dźwięki nie tylko na instrumentach, na pile też. Niewiele było do śmiechu, chociaż to komedia. Na pewno zmusza do refleksji o ludzkiej naturze.
