Młodzież z PZS2 na jarmarku świątecznym we Wiedniu

wpis w: Aktualności | 0

W takim właśnie celu 13 grudnia wczesnym rankiem do stolicy Austrii wybrała się spora grupa młodzieży ( blisko 60 osób) z Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 pod opieką nauczycielek – p. B. Wituły, p. J. Grabiec i p. E. Wanot. Uczniowie ( wśród których byli także uczestnicy zajęć realizowanych w ramach współpracy z Powiatowym Ogniskiem Pracy Pozaszkolnej) mieli okazję podszkolić swoje umiejętności językowe oraz poznać nieco bliżej tradycje adwentowe i obyczaje stanowiące kulturę krajów niemieckojęzycznych. Na tym jednak nie kończyły się atrakcje tegorocznej wyprawy. Od 10.00 rano przez kilka kolejnych godzin uczniowie cierpliwie i z wielką uwagą słuchali ciekawostek dotyczących historii Wiednia – ciekawie, rzeczowo ( ale i dowcipnie) opowiedzianych przez p. B. Witułę. Opowieści te jeszcze bardziej uatrakcyjniały kolejne miejsca i zabytki, które pojawiały się na trasie zwiedzania. A wśród nich były: Katedra św. Szczepana, przepiękna Opera Wiedeńska, niesamowity ( i pod względem barw, jak i kształtów) Hundertwasserhaus oraz jeden z największych kompleksów pałacowych na świecie – Hofburg, na terenie którego uczniowie mogli zwiedzić bogaty Skarbiec. Przy Marie-Theresien-Platz uwagę przykuwał monumentalny gmach – Naturhistorisches Museum. Uczestnicy wycieczki mieli okazję zobaczyć zgromadzone tutaj bogate eksponaty (np. skamieliny z czasów prehistorycznych, kolekcję meteorytów, salę dinozaurów).
Godziny popołudniowe przepięknie rozświetliły niemalże całe miasto. Kolorowe światełka, świąteczne melodie, gwar Wiedeńskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego na Placu Ratuszowym…. – to wszystko na długo zostaje w pamięci! Liczne stoiska oferują oryginalne prezenty świąteczne, ozdoby choinkowe, wyśmienite pyszności, słodycze…Tuż obok w parku – dwa duże lodowiska i kilkusetmetrowe ślizgawki, które zachęcają do bardziej aktywnego wypoczynku. Nad głowami spokojnie spacerujących ludzi – drzewa mieniące się świątecznym blaskiem, wśród których największe wrażenie robi słynne „drzewko miłości” z charakterystycznymi czerwonymi serduszkami zamiast liści. Będzie co wspominać !

P.S.
Już wiemy, jaka jest różnica między „prawdziwym tortem Sachera”, a „oryginalnym tortem Sachera”. Niektórzy spróbowali 🙂

[galeria=896]